Światowid - Polonia Płoty 0:2
Dodane przez eazy dnia 13. September 2007 11:49
W pucharową środę na stadionie XX - lecia odbył się mecz II rzutu Pucharu Polski pomiedzy V ligową Polonią a naszym zespołem.

Już na początku doszło do małego zgrzytu. Sędzia zobaczył na palcu naszego pierwszego bramkarza obrączkę i kazał ją zdjąć. Jako że "Krystek" jest bardzo z nią związany już przed meczem doszło do pierwszej zmiany i na bramce stanął Marczak. Jak miało się później okazać zmiana ta nie miała większego wpływu na mecz , gdyż popularny "Maślak" zagrał bardzo dobrze , wielokrotnie pokazując , że można na niego liczyć w podobnych sytuacjach.

Wracając do meczu, to można śmiało powiedzieć , że było to żywe spotkanie obfitujące w szybkie akcje z jednej i drugiej strony. Jednak akcje gości miały tzw. groźnieszy charakter . W 15 min. Mosiądzowi urwał sie prawy pomocnik Polonii i dośrodkował w pole karne , gdzie napastnik gości ładnym strzałem z półobrotu nie dał szans Marczakowi. Nasi próbowali odpowiedzieć jednak ich ataki kończyły się na dobrze dysponowanej lini obrony rywala. Dopiero błąd w 30 min. stopera z Płot postawił Wielgusa w idealnej sytuacji, jednak młodemu napastnikowi zabrakło zimnej krwi i jego strzał bramkarz sparował . Chwilę później Zielonka wykorzystując niezdecydowanie obrońców oddał ładny strzał z 11 metrów i tu bramkarz gości wykazał się kunsztem bramkarskim. Do końca pierwszej połowy trwała walka o każdą piłkę. Nasi wspierani przez sporą liczbę kibiców próbowali zmienić wynik meczu ale tego dnia ich celowniki były rozregulowane. Inna sprawa , że sędzia główny chciał też błysnąć w tym meczu rozdając żółte kartki na lewo i prawo czym doprowadzał zawodników i kibiców do szewskiej pasji.

W II połowie tempo gry siadło , może dlatego , że wszyscy dookoła pytali się o wynik meczu Polski z Finlandią i mało kto skupiał się na grze. Z tej połowy warto odnotować ładny strzał Koby z 30 metrów , który bramkarz przyjezdnych ledwo przeniósł nad poprzeczką, dwa strzał Momota z podobnej odległości ,które jednak mineły bramkę płotczan. Przeciwnik miał kilka dogodnych sytuacji do zmiany wyniku, wykorzystując błędy w naszej defensywie parę razy w przewadze znajdował się pod bramką Marczaka , który do 80 min. dokonywał cudów , jednak w 81 min. w sytuacji sam na sam musiał uznać wyższość napastnika rywali , który ustalił strzałem przy słupku wynik meczu.

Skład Światowida Krystosiak ( od 1 min.Marczak)- Łań ( od 46 min. Zych M), Brona, Kacprzak, Iwachniuk, Koba, Grzywacz, Momot, Mosiądz,Wielgus ( od 46 min. Duczyński), Zielonka ( od 60 min. Michałowski).rez.- Rokosz, Osiński
Rozszerzona zawartość newsa