Flaga już jest, premiera była w Dziwnowie. O meczu chcemy jak najszybciej zapomnieć więc w drodze powrotnej by się zrelaksować pojechaliśmy nad morze.
Zdjęcie z sesji na plaży. Jutro wieczorem będzie więcej.
Wiało dość mocno a chłopaki słabo ogarniali, nie mówiąc o ciągłym gubieniu telefonów.
Rozłożenie flagi zajęło duuuużo czasu który Lvśka wykorzystała na zbieranie muszelek.
Zaślubiny z morzem.
No to tyle. Mimo że drużyna przegrywa, zawsze warto jechać na mecz!
Gwoli informacji:
Wzór flagi wykonał w 100% Mati który zanim go zaakceptowaliśmy wykonał około 100 projektów. Sfinansowali ją wszyscy Ci którzy kupili poprzednią serię szalików gdyż z każdej sprzedanej sztuki 6zł zostawało na flagę. Dało to sumę około 300zł. Po drodze przy okazji dwóch turniejów trochę kasy z tej puli się rozeszło ale dwóch kibiców dorzuciło do się do flagi dodatkowo tak by można było ją zamówić. Koszt wyniósł 400zł.