Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
Zarząd podał się do dymisji - sprawozdanie z panelu
Niestety z zaproszenia skorzystali nieliczni kibice. Z zaproszonych oficjeli należy odnotować Burmistrza Łobza Ryszarda Solę oraz przedstawiciela policji Andrzeja Sarnowskiego.
Spotkanie rozpoczął były już prezes MLKS Światowid Łobez Andrzej Belina podjął próbę odpowiedzenia na niektóre z pytań zadawanych wcześniej przez użytkowników naszego portalu.
Jako pierwszy został poruszony problem reklam umieszczonych na terenie stadionu. Jak dowiedzieliśmy się tylko część firm opłaca bannery umieszczony na trybunach i ogrodzeniu okalającym boisko. Poinformowano, że niedawno jedynie firma Provimi otrzymała informację o zaleganiu z opłatami za reklamy. Jest to firma która umieściła na stadionie największe i najliczniejsze z nich. Powiedziano nam, że do tych firm, które nie opłaciły z bieżącym rokiem swoich reklam (zgodnie z ustaleniem zarządu koszt reklamy o powierzchni 1m2 wynosi 300zł rocznie) zostanie wystosowane odpowiednie pismo. Niestety na pytania kto się w klubie tym zajmuje, kiedy te pisma zostaną wystosowane, jakie sankcje za brak opłat grożą reklamodawcom nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Również na pytania o to kto, kiedy i do kogo wysłał jakąkolwiek ofertę dotyczącą powierzchni reklamowej, do którejkolwiek z łobeskich czy okolicznych firm z ust Mariana Szyjki padła mało konkretna odpowiedź "wysyłaliśmy ale nie chcą, poza tym ile razy można wysyłać". Nie będę ukrywał, że odpowiedź ta nie satysfakcjonuje nas zupełnie. Stadion wprawdzie jest własnością miasta i z nim trzeba uzgadniać kwestie jakichkolwiek reklam w czym uświadomił nas Pan Zdzisław Urbański jednocześnie informując, że gmina służy wszelką pomocą w tej kwestii tak by dochody z reklamy na stadionie mogły trafiać do kasy klubu. Tego typu przedsięwzięcie mogłoby przynieść nie małe dochody. Według naszych mocno orientacyjnych obliczeń na stadionie mamy do dyspozycji około 700 metrów kwadratowych powierzchni którą można przeznaczyć na reklamę. Obecnie reklamy wiszą na 50 metrach z czego opłacone jest raptem 5(sic!) Pozostawiamy ten fakt jedynie waszej ocenie.
Kolejna sprawa dotyczyła wysokości wynagrodzenia zarządu. Pan Andrzej sprostował to mówiąc, że żaden zarząd pieniędzy nie pobiera, a nawet dokłada swoje np. dowożąc i odwożąc zawodników itd. Znów jak dla nas mało konkretnie: jakich zawodników, skąd, dokąd, kiedy? Do tematu nawiązał również pan Marian Szyjka wspominając o tym, że w tym roku były prowadzone prace remontowe podłogi w kuchni, dachu oraz odmalowanie ścian. Materiały budowlane zakupione zostały z kasy gminnej natomiast ludzie, którzy wykonywali ów remont byli pracownikami firmy pana Szyjki za które musieli dostać odpowiednie wynagrodzenie. Czyli można by rzec, że to jedyne przyznane wynagrodzenia.
Kolejne pytanie wzbudziło dość spore emocje a dotyczyło dochodów ze sprzedaży biletów. Prezes Belina oznajmił zgromadzonym, że na jednym meczu sprzedaje się średnio 60-70 biletów, 80 to już jest maximum, a na trybunach jest przeważnie 160-180 osób. Kim są wobec tego ludzie, którzy biletów nie kupują zapytano. Na zebraniu obecni byli panowie którzy zajmują się sprzedażą biletów. Jeden z nich całą winą obarczył grupę kibiców która zajmuję miejsca w środkowej części trybuny czyli nas. Wiemy dobrze, że są wśród nas tacy którzy za bilety nie płacą a na mecz wchodzą metodą "na wydrę" Jednak nawet na najciekawszych meczach w naszej grupie jest około 40 osób z czego jedynie ułamek nie płaci a mówimy tu o liczbie około 100 osób które, wchodzą za darmo niemalże na każdy mecz. Raczej się Ci ludzie nie teleportowali z własnej kuchni na trybuny a weszli przez bramę. Panowie chyba nie do końca byli zadowoleni z takiego obrotu sprawy bo z zrzucenia winy na nas kibiców wyszło, że to sami "bileterzy" są nieudolni i najprawdopodobniej wpuszczają swoich znajomych za darmo. W pewnym momencie jeden z bileterów zwrócił się osobiście do Filipa, że to on niby też wielokrotnie wchodzi na mecze za darmo. Zarzut ten spowodował jedynie uśmiech na jego twarzy bo większość z nas zna jego stosunek do kupowania biletów. Po spotkaniu on sam powiedział, że zrobi kiedyś zdjęcie kolekcji wszystkich zebranych przez siebie biletów. Sprawa ta wywołała także dyskusję na temat ochrony meczów. Zabrali w niej głos przedstawiciel Policji, burmistrz i pan Marian Szyjka który po raz kolejny wykazał się całkowitą niewiedzą, tym razem w kwestii przepisów mówiących o organizacji imprez masowych.
Konkluzja była taka, że obecna ochrona obiektu jest nieskuteczna i trzeba ją jak najszybciej usprawnić. Kiedy sprzeda się wszystkie bilety z pewnością starczy pieniędzy na opłacenie profesjonalnej firmy ochroniarskiej. Jednak cały problem tkwi w tym, że żadna z firm podjąć się takiej pracy nie chce. Dlatego prawdopodobnie mecze w najbliższym czasie będą ochraniane przez strażaków z OSP.
Poruszony został również temat obuwia dla zawodników. Użytkownik naszego portalu kilka dni temu na forum zapytał dlaczego na buty dla seniorów przeznacza się 250zł a dla juniorów tylko 60zł? Sprostowanie brzmiało tak: na buty dla każdego zawodnika klub przeznacza tylko 150zł, a jeśli któryś z graczy pragnie lepsze obuwie musi sobie sam resztę sumy dołożyć. Prezes miał przy sobie ofertę jednej z firm oferujących obuwie sportowe, gdy ową ofertę dostał w swoje ręce Filip wywiązała się najgorętsza część dyskusji. Okazało się, że owej ofercie najtańsza para butów kosztuje 169zł. A więc pada pytanie: To jak to? Wychodzi na to, że zawodnik jest zmuszony, a nie z własnej inicjatywy dołożyć pieniądze bo butów za 150 zł w ofercie po prostu nie ma. Zarząd odpiera ten zarzut tym, iż przy zakupie większej ilości obuwia dostaje się rabat. Obecny na spotkaniu Artur Samal, obecnie piłkarz Sparty Węgorzyno zapytał a co to są za buty za 160zł, rozpadną się po 4 meczach. Sprawa bardzo kontrowersyjna i mniemamy, że dla większości niezrozumiała. Jeśli zawodnicy muszą sami dopłacać do butów to nic dziwnego, że duże grono wychowanków odeszło i gra w innych klubach. Tam dostają porządne obuwie którego koszt często przekracza sumę 250zł i dopłacać nie muszą. Naszym zdaniem jest to swoiste kuriozum, że reprezentant klubu, miasta czy regionu który nie pobiera za to żadnych pieniędzy musi jeszcze z własnej kieszeni dokładać do niezbędnego mu obuwia sportowego. Podczas tej części padają najważniejsze pytanialaczego jest jak jest? I co zrobić by to zmienić. Pan Jan Błyszko stwierdził, że "nie ma ludzi do grania" Argument ten jest najczęściej powtarzanym ze wszystkim i u nas kibiców powoduje już mdłości. Ludzie są - tylko dlaczego wolą grać w Ińsku, Węgorzynie, Radowie, Resku, Dobrej, Dobrzanach, Szczecinie lub nigdzie niż być zawodnikami Światowida. Kontrargumentem są finanse na które łobescy piłkarze mogą liczyć w innych klubach. Większość z nas wie, że jest jedynie garstka piłkarzy którzy w innych klubach zarabiają jakieś konkretne pieniądze, większość gra za drobne sumy potrzebne na dojazdy lub dostaje stypendia sportowe. Dyskusja na ten temat stała się niezwykle zacięta. Pozwoliliśmy sobie (Filip) na kilka personalnych zarzutów w kierunku zarządu a głównie Pana Mariana Szyjki. Pan Marian wszystkie nasze zarzuty dotyczące jego działalności, kłótni z zawodnikami, utrudnianiu ich przechodzenia do innych klubów odparł stwierdzeniem, że są to kłamstwa, nie mamy pojęcia ani o piłce nożnej i życiu i nie powinniśmy w ogóle zabierać głosu i jeśli takich kibiców ma Światowid to nie ma się co dziwić jego miejscu w tabeli. Nic do dodania po czymś takim nie mamy.
Ogólnie okazało się, że kilku osobom obecność Filipa była mocno nie w smak a jego wypowiedzi burzyły mocno ich kontrowersyjny światopogląd.
Jednym z zaproszonych gości był także dyrektor domu dziecka pan Roman Witulski który wypowiedział mocno kontrowersyjne słowa skierowane w kierunku kibiców mówione jednak bezpośrednio do Filipa. Oto i one: "Siedząc tutaj i słuchając tego myślę, że dobry kibic składa deklarację, jest członkiem klubu, płaci składkę i dba o wszystkie sprawy tego klubu, stara też się przychodzić na zebrania wchodzi w skład zarządu, stara się pomóc. Natomiast pseudokibic próbuje wejść za darmo, robić zadymy na stadionie lub robić taką zadymę jak w tej chwili tutaj próbujesz robić młody człowieku jeden czy drugi. Zastanówmy się. Jeżeli chcę być dalej uczciwym kibicem: kibicuję. Jeżeli mam ochotę temu klubowi coś pomóc to wstępuję do zarządu, płacę składkę, przychodzę na zebrania, staram się wejść do władz i w ten sposób klubowi pomagam. To tyle chciałem powiedzieć. Nie chcę tu zadymy, bo czuję tu zadymę." Taką oto odpowiedź usłyszeliśmy z ust Filipa: Słowa te skierowane do mnie więc pozwolę sobie się do nich odnieść.. Tak jak już tutaj powiedziałem, że zawodnicy z innych klubów w tej chwili plują na ten klub, boisko i sam Łobez, bo mogą wygrać każdy jeden mecz ze Światowidem, w przeciwieństwie do kibiców innych klubów którzy nas szanują za to co sobą reprezentujemy. Pokazaliśmy już nie raz, że potrafimy się zorganizować. Zrobiliśmy flagi, dwa wzory szalików, jeździmy często na mecze, robimy oprawy. Współorganizowaliśmy dwa razy turniej kibiców, który się odbił dosyć szerokim echem w środowisku. Powstała także strona internetowa której Pan zapewne nawet nie zna a ja sam jestem jednym z jej administratorów. Kibic jest od tego, żeby kibicować, a nie od tego, żeby zarządzać klubem, bo od tego są ludzie którzy są w tym zarządzie właśnie. Pana stwierdzenie, że my jesteśmy pseudokibicami to jest daleko idący wniosek, nas obrażający.
Skuter był również dość mocno poruszony tymi słowami i zapytał Pana Witulskiego kiedy był ostatnio na meczu w Łobzie. Pytanie to pozostało bez odpowiedzi.
Filip już po zebraniu powiedział również "Wypowiedź ta pokazała dobitnie z jak bardzo oderwanymi od rzeczywistości ludźmi mamy do czynienia a propozycja która padła jakoby Pan Witulski miał być kandydatem na nowego prezesa pozostawię po raz kolejny bez komentarza
Poruszono również problem boiska. Dlaczego mecze zostają odwoływane, dlaczego treningi się odbywają na głównej płycie? Jedynym problemem w chwili obecnej jest aura, która niestety nie sprzyja. Utrzymanie takiego obiektu kosztuje, dlatego w chwili obecnej sytuacja wygląda jak wygląda. Jednak należy dodać, że pan Urbański bardzo obrazowo i skrupulatnie sytuację przedstawił i z tego co mówił, treningi oraz mecze będą się odbywać na płycie głównej kiedy tylko pogoda będzie dopisywała. Dodatkowo gmina zdecydowała się wystąpić do ARiMR o przejęcie gruntu na którym znajduje się boisko treningowe zlokalizowane w Świętoborcu tak by móc nim w pełni zarządzać i móc przeznaczyć środki z budżetu na jego utrzymanie i opiekę.
Padło także pytanie o stan przygotowań do budowy "euroboiska" Burmistrz Ryszard Sola poinformował, że środki na ten cel są zabezpieczone jednak w tym roku prace związane z jego powstaniem nie ruszą. Nie ruszą tylko w naszej gminie ale w żadnej z gmin. Jesteśmy wytypowani do budowy takiego boiska, pieniądze są ale cała sprawa utknęła na etapie ministerstwa dlatego budowa się opóźni ale zakładany termin realizacji czyli rok 2010 ma być dotrzymany. Burmistrz poinformował także o budowie boiska wielofunkcyjnego tzw. "Orlika" przy Szkole Podstawowej nr 2. Dość ważną informacją jest ta, że z owego boiska poza godzinami lekcyjnymi będą mogli korzystać nieodpłatnie wszyscy mieszkańcy gminy.
Poruszano jeszcze kilka innych pomniejszych kwestii które jednak nie są specjalnie warte przytaczania. Jednak na sam koniec ku zdziwieniu niektórych zebranych sekretarz klubu Jan Rzeszutek podał cały zarząd do dymisji. W celu przygotowania wszelkich kwestii koniecznych do przekazania klubu następcom zarząd zobowiązał się do pracy jeszcze przez 6 tygodni. Data oficjalnego zebrania sprawozdawczo wyborczego zostanie jeszcze ustalona.
Komentarz Filipa:
Ogólnie żałuję, że tak mało było kibiców bo ich głos jest zawsze w takich kwestiach dość ważny. Samo spotkanie i wypowiedzi niektórych osób pokazały dobitnie, że pomysłu na zarządzanie klubem jak i jego ratunek nie ma żadnego a samo spotkanie w moje życie nie wniosło nic nowego a jedynie utwierdziło, że rewolta jest konieczna.
Rezygnacja zarządu była niemalże 100% pewna i nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem.
Kapitana brak - szczury uciekają z tonącego okrętu. Szanuję tych wszystkich ludzi za historię której są nierozerwalną częścią ale ich obecna działalność nie odpowiada mi jako kibicowi zupełnie. Dodatkowo większość z nich uważa mnie za głupiego gnoja - podając konkretne argumenty i zarzuty spotkałem się z tym o czym napisała już Lvśka wyżej. Nie zraża mnie to zupełnie a wywołuje jedynie sportową złość i motywuje do działania. Kiedy powiedziałem o tym, że jest osoba wstępnie zainteresowana sponsorowaniem i zarządzaniem klubem - nikt z zebranych nie zadał nawet jednego pytania dotyczącego tej osoby - moim zdaniem pokazuje to dobitnie jak bardzo kwestia poprawy sytuacji jest tym ludziom obojętna. W tej chwili toczone są pewne rozmowy ale na ich efekt trzeba poczekać.
GuraalCFCdnia 21. April 2008 18:38
Sorry co do tych butów, to widziałem takie same co my juniorzy dostalismy za 60 zł, a niby jeszcze jakiś rabat jest i sam słyszałem rozmowę pana Szyjki i pana Hadama, który kazał odwiesc te lepsze buty, a pan Szyjka chciał je rozdac juniorom, ale nie można bo za drogie, więc niech nie pieprzą. Wiem co słyszałem, bo stałem za nimi schowany i oni mnie nie widzieli.Poprostu w tej sprawie to żenada!
GuraalCFCdnia 21. April 2008 18:42
K****(sorry) ale kibice są jak najbardziej w porządku, Światowid jest na takim miejscu, a oni nadal przychodzą wspierają itp., wiec po co do nich sie czepiac.
Panuj nad słownictwem! /filippo/
GuraalCFCdnia 21. April 2008 18:46
Ciesze sie, że zarząd podał się do dymisji i mam nadzieję, że nastepny to bea ludzie kompetentni do takiej pracy i że będą "trzeźwiejsi" pod względem sportowym i będą chcieli jak najlepiej dla klubu poprzez swą działalnośc a nie same słowa.
tasiadnia 21. April 2008 19:51
Po kilku latach marazmu trudno znaleźć następców do zarządu - jedyna nadzieja w młodych - prężnych osobach - ja widzę kilkoro z Was najwytrwalszych we władzach - inaczej tłumaczenia: kasa, ludzie.... będą załatwiać sprawę spadku klubu do coraz niższej klasy. Koniec dyskusji z betonami - to WY musicie wziąć sprawy w swoje ręce. Jak widzicie tłumaczeń jest wiele - pomysłów brak dlatego młodzi kreatywni muszą. Powodzenia życzę wam i utrzymania bo szkoda takich kibiców i takiego klubu.
Lvskadnia 22. April 2008 17:12
W ciągu najbliższych tygodni podany zostanie termin nadzwyczajnego spotkania sprawozdawczo-wyborczego wszystkich członków klubu. Wybrane zostaną nowe władze i wtedy to zobaczymy co dalej.