Tylko zalogowani mog± dodawaæ posty w shoutboksie.
Za¶wieci³o s³onko dla ¦wiatowida
Po zwyciêstwach juniorów i seniorów w Resku, do ostatniego meczu w sobotê ,pod szyldem ¦wiatowida przystêpowali oldboje.
Do £obza zawita³a ekipa z Gryfic, zespó³ go¶ci zajmowa³ do tej pory ostanie miejsce w tabeli I ligi oldbojowskiej, co mog³o sugerowaæ, ¿e naszych czeka ³atwe zwyciêstwo.
Na domiar tego przyjecha³ w mocno okrojonym ( komuniami i weselami) sk³adzie i od samego pocz±tku gra³ defensywnie i jednym napastnikiem. Nasi mieli przewagê, ale nie potrafili udokumentowaæ jej zdobyciem bramki. Dopiero pojawienie sie bohaterów z Reska, Jab³oñskiego i Poniewiery przynios³o upragnionego gola. Poniewiera natchniony po sukcesie swojej dru¿yny, niczym m³ody Bóg ¶miga³ na skrzydle , gdzie wy³o¿y³ tzw. patelniê popularnemu "Jabolowi". Bramkarz przy strzale "zbawcy ¦wiatowida " by³ bezradny.
Kiedy wydawa³o siê, ¿e wynik meczu do przerwy nie ulegnie zmianie, blok defensywny ¦wiatowida pope³ni³ katastrofalny w skutkach b³±d i przeciwnik wyrówna³ stan meczu.
II po³owa zaczê³a siê dla naszych wy¶mienicie. Lewa stron± pomkn±³ na³adowany energi± "Poker", ponownie zagra³ p³ask± pi³kê wzd³u¿ pi±tki, czym zaskoczy³ obroñcê go¶ci do tego stopnia ,¿e ten wpakowa³ pi³kê do w³asnej bramki. Potem nast±pi³ okres tzw. degrengolady i nieudolno¶ci naszych pod bramk± gryficzan, ci natomiast nie maj±c ju¿ nic do stracenia zaczêli atakowaæ wiêksz± ilo¶ci± zawodników. Jedna z akcji mog³a przynie¶æ wyrównanie, ale na drodze pi³ki stan±³ s³upek a potem dobra interwencja obroñcy.W 85 min. meczu powracaj±cy po kontuzji Zaj±czkowski p³askim strza³em po "d³ugim s³upku" pokona³ golkipera przyjezdnych i ustali³ ostatecznie wynik spotkania na 3:1.
sk³ad : Ro¶czak- Druch, Sygnowski, Urbañski Zdzis³aw i Miros³aw, Pawlak, W³odarz., Rosiñski, Gatner, Poniewiera, Jab³oñski, Skrobiñski, Zaj±czkowski, Kogut, Mrozowicz,