Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
Sytuacja w Klubie
Niniejszy tekst powstał z inspiracji artykułem zatytułowanym "Światowid po pręgierzem słów" zamieszczonym w Tygodniku Łobeskim z którego dowiadujemy się o gorzkich słowach skierowanych do działaczy MLKS Światowid Łobez przez radnych i burmistrza Łobza.
Chcielibyśmy jednak na starcie zaznaczyć, że poniższy tekst nie jest z założenia przeciwko komukolwiek czy przeciwko czyjejś działalności bo chyba bardziej o jej braku
Nowy sezon, nowy prezes, a Światowid wciąż ten sam. Można znowu krytykować, czy wytykać błędy zarządu co robiliśmy już kilkakrotnie. Nie ma się co oszukiwać, w Światowidzie potrzebne są jakieś konkretne działania aby poprawić ogólny wizerunek klubu czy stworzyć dobrą drużynę mogącą powalczyć na początek chociażby o znalezienie się w górnej połowie tabeli ligi okręgowej.
Jako kibice chcielibyśmy dowiedzieć się czy zarząd ma pomysł na to aby wybrnąć z obecnej sytuacji klubu?
Wygląda na to, że sytuacja finansowa klubu jest godna pozazdroszczenia bo niewiele klubów z naszego regionu może dysponować kwotą którą zapewnili Światowidowi łobescy radni (136000zł). Bardzo duża w tym zasługa poprzedniego prezesa Andrzeja Beliny który dobro Światowida nosi w sercu od wielu lat i przedkłada je nawet nad własne zdrowie. Łobescy włodarze słusznie zauważyli, że możliwości pozyskania kolejnych dotacji mogących wspomóc budżet klubu nie zostały wykorzystane wcale. Nie dziwi nas to zupełnie, gdyż w klubie po prostu nie ma ludzi którzy mogliby się tym zająć czy w ogóle posiadali wiedzę na ten temat. Pan Andrzej Belina nie może robić wszystkiego. Nie możemy się wciąż wyzbyć wrażenia, że On sam zdaje sobie doskonale sprawę z tragizmu sytuacji jednakże trzyma się, chyba tylko przez koleżeńską lojalność, kurczowo swoich kolegów którzy obracają jego pracę w pył.
Obecny prezes "słup" bo inaczej go nazwać się nie da, nie może zrobić nic gdyż funkcję tę przyjął z braku jakichkolwiek innych kandydatów i nie ma pojęcia ani o funkcjonowaniu klubu nie mówiąc o tym, że nie wie nawet w którym roku klub powstał.
Sytuacja ta jest delikatnie mówiąc chora - wybory nowych władz miały przynieść konkretne zmiany a skończyło się tym, że jest tak samo lub gorzej. Wiemy o tym, że po każdym meczu drużyny oldboyów pojawiają się wciąż ciekawe pomysły mogące poprawić sytuację klubu jednakże żaden (sic!) z oldboyów na wyborach się nie pojawił.
Jednym z celów obecnego zarządu miała być współpraca z kibicami. Skończyło się tylko i wyłącznie na deklaracjach. Jednakże nie zważając na to wyszliśmy pierwsi z pomysłami. Zaproponowaliśmy proste lecz konkretne działania marketingowe, których koszt jest naprawdę symboliczny, a na których klub zarabiałby tak pieniądze jak i nieprzeliczalną poprawę wizerunku. Dyskusję z władzami klubu ciężko nazwać współpracą gdyż było to stawianie żądań czy warunków przy całkowitej negacji naszych pomysłów.
Jedna rzecz jest priorytetowa - działanie dla dobra klubu, a tego bez współpracy nie da się osiągnąć.
Najgorsze jest też to, że wielu ludzi pogodziło się z grą Światowida w okręgówce. Najczęstszym usprawiedliwieniem takiego stanu rzeczy był ten, że nie ma pieniędzy. Sarmata Dobra jest liderem V ligi, a czy ich budżet jest większy od naszego, czy ściągają tabuny zawodników z zewnątrz? Często słyszymy, że nie ma sponsorów - proponuje spojrzeć na nasze trybuny, jakie firmy sponsorowały kiedyś Światowid. Czy ktoś kiedykolwiek sporządził jakąkolwiek ofertę reklamową dla firm mogących umieścić swój wizerunek, logo na trybunach, płocie okalającym boisko, koszulkach czy dresach piłkarzy.
Być może naiwnie ale wciąż będziemy się upierali, że kilkuletnia zła polityka doprowadziła do tego, że wizerunek klubu jest na tyle słaby, że ciężko przyciągnąć do niego sponsorów czy też utrzymać utalentowanych piłkarzy. Taki stan rzeczy nie może utrzymywać się wiecznie gdyż może doprowadzić do całkowitej ruiny. Już dochodzimy do wrażenia, że klub z tradycjami mający konkretny budżet umiera.
Klubowi potrzeba w tej chwili ludzi zdolnych do rzeczowych działań mających na celu polepszenie jego wizerunku przede wszystkim. Nie będziemy ukrywali, że widzimy konkretną osobę na stanowisku prezesa klubu jednakże jest ona pracownikiem samorządowym i nie może zgodnie z prawem być prezesem stowarzyszenia finansowanego przez samorząd właśnie.
Jako kibice mamy nadzieję, że istnieje jednak jakieś wyjście z tej sytuacji mogące pomóc odbudować coś co stało się ważnym elementem naszego życia.
KIBICE MLKS ŚWIATOWID ŁOBEZ
Pragnę zaznaczyć iż nie jestem autorem tego tekstu a jedynie zredagowałem zapis pewnego chata który odbył się pomiędzy nami kibicami.