Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
Pechowa porażka
W niedzielę o 15.05 pierwsza drużyna rozpoczęła sezon 2007/2008. jak popatrzyłem na skład to stwierdziłem , że w historii naszego klubu nie było chyba młodszego zespołu. Ja jednak twierdzę ,że nie wiek a umiejętności są najważniejsze. No ale co do meczu , przeciwnik przedstawiał się pod względem warunków fizycznych znacznie lepiej, jednak to nasi prowadzili grę lepiej operując piłką. Ataki sporadyczne Iskierki bardzo przytomnie powstrzymywał dobrze grający Brona zaś Rokosz i Grzywacz umiejetnie wypuszczali w bój Momota i Iwachniuka. Patrząc z trybun odnosiło sie wrażenie , że bramki dla Światowida to kwestia czasu. Niestety jedna z nielicznych akcji gości przyniosła im bramkę. Dosrodkowanie z prawej strony przeciął wślizgiem Osiński ale tak , ze piłka wylądowała w rękach Krystosiaka ( uważam że miał dużo czasu aby wybic piłkę nogą). Sędzia odgwizdał rzut wolny pośredni z linii pola bramkowego, co skrzętnie wykorzystali przyjezdni i było 0:1. Na szczęście chłopaki nie podłamali sie i ruszyli do walki tworząc kilka sytuacji zwłaszcza Peny mógł dwa razy dograć dokładnie. W imię zasady co sie odwlecze to nie uciecze szczęście dopisało w następnej akcji ,kiedy Iwachniuka powalił w polu karnym obrońca. Karnego wykorzystał Kacprzak , strzelając pewnie. II połowa to dalej defensywna gra Iskierki i czyhanie na kontrę. Ich niecny plan powiódł się . Do prostopadłego zagrania wyszedł Brona i interweniując trafił piłką w agresywnie atakującego go zawodnika gości . Efekt był taki , że napastnik przeciwnej drużyny stanął oko w oko z Krystkiem i płaskim strzałem zdobył drugą bramkę dla swojej drużyny. Goscie osiągneli swój plan i cofneli się do obrony rozbijając ataki naszego zespołu. Młodym zawodnikom Światowida zabrakło doświadczenia i dokładności . Zreszta atak pozycyjny jest bolączką nie tylko łobzian. Światowid próbował i walczył jednak tylko strzał Rokosza miał szansę na zmiane wyniku niestety minął bramkę bramkarza gości .Rywal grając po cwaniacku wywiózł 3 pkt . Szkoda bo nasi pokazali , że potrafią grać ładnie piłką tworzyc sytuacje , zabrakło skuteczności.
Jak to mówia starzy górale "pierwsze śliwki robaczywki "
skład Światowida: Krystosiak- Osiński, Brona, Mosiądz,Koba, Kacprzak, Grzywacz, Rokosz ( 75 min. Sygnowski), Ostaszewski ( od 46 min. Borejszo). Momot ( od 46 min. Wielgus), Iwachniuk rez- Marczak, Łań, Zielonka , Surowiak
mikka18dnia 06. August 2007 16:45
mecz jak mecz....raz sie wygrywa a raz przegrywa...jestesmy tylko ludzmi...w Kołbaczu bedzie dobrze
mosiudnia 06. August 2007 17:11
nie ma co sie załamywac tylko do nastepnego meczu sie przygotowac
GuraalCFCdnia 06. August 2007 22:07
jak gra wyglądała tak ładnie jak jest napisane w artykule to chłopaki będą wygrywać nawet z lepszymi zespołami. a ten mecz to tylko pech i nic więcej. powodzenia w następnych meczach.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.