W dniu kiedy Polska Reprezentacja walczyła z Portugalią w Lizbonie podopieczni Mariusza Poniewiery musieli zmierzyć się z Zorzą Dobrzany.
W drużynie przeciwnej grał w pierwszej jedenastce wychowanek Światowida Krzysztof Obolewicz. Młody zespół z Łobza sprostał zadaniu i powalczył z spadkowiczem z V ligi. Mecz rozpoczął się dokładnie o godz. 16:00 wraz z dopingiem około 20 kibiców motywujących do gry zawodników z Łobza.
Pierwsza połowa była bardzo szybka. Obydwie drużyny przeprowadzały ataki jeden za drugim. Pierwsza żółta kartkę dostał Obolewicz za faul na Zielonce. Jedną z dogodniejszym sytuacji miał Iwachniuk, który znalazł się w sytuacji z pustą bramka, ale jego strzał doskonale znalazł powracającego obrońcę drużyny gości, który zdołał wybić piłkę. W 35 minucie z powodu kontuzji boisko opuścił Grzywacz a jego miejsce zajął Momot. Sytuację jeszcze mieli Zielonka i Momot brakowało tylko dokładności. Pod koniec pierwszej polowy świetna akcja Zielonki, dostaje piłkę na 20 metrze narożnika pola karnego, zagrywa 'klepkę' z Momotem, który wypuszcza go w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości. Strzał w długi róg bramki, piłka odbija się od słupka i wpada do bramki. Gol!!!!! 1:0 prowadzi Światowid. Chwile później sędzia kończy pierwszą połowę.
Druga połowa to już dominacja gospodarzy. Częste ataki drużyny z Łobza prowadzą kolejnej bramki. Koba dogrywa na 16 metr piłkę do Iwachniuku, który w pełnym biegu wpada w pole karne i oddaje strzał. 2:0 dla Światowida. Iwachniuk jak za dawnych dobrych czasów zdobywa gola (pierwsza bramka w tym sezonie). W poprzednim sezonie był najskuteczniejszym strzelcem zespołu zdobywając 15 bramek. Wprowadzony po przerwie Wielgus robi dużo zamieszania w szeregach Zorzy. Po jednej z sytuacji zdobywa swoja 2 bramkę w tym sezonie. W 70 minucie kontrę wyprowadza Iwachniuk, który zostaje faulowany sędzia Beczko powinien pokazać już drugą żółtą kartę Obolewiczowi, ale oszczędza byłego piłkarza gospodarzy. Dobrze wykonany rzut wolny Wielgus wyprzedza bramkarza Dobrzan i strzela 4 bramkę. Jednak sędzia boczny podnosi chorągiewkę i nie uznaje gola. Piękną indywidualną akcją popisuje się Momot, który jak Diego Maradona prowadzi piłkę przez całą połowę i mija 3 piłkarzy Zorzy, jednak zostaje faulowany. Sędzia dyktuje rzut karny. Do piłki podchodzi Kacprzak. Strzela pewnie i jest 4:0 ( to już druga bramka tego zawodnika w tym sezonie, pierwsza także z rzutu karnego). Światowid dominuje do końca meczu na boisku.
Świetna postawa gospodarzy, dobrze wykonane założenia taktyczne trenera jak i skuteczność napastników spowodowała iż Światowid cieszył się ze zwycięstwa. 4:0 świadczy o wysokiej formie chłopaków Poniewiery. Ciężka praca i determinacja powodują w końcu, że Światowid zdobywa punkty w meczach. Teraz czas na kolejne zwycięstwo tym razem z Jantarem Dziwnów ponownie u siebie. 15 września ZAPRASZAM
Już w najbliższą sobotę 8 września o godzinie 16 drużyna łobeskiego Światowida podejmie na własnym stadionie ekipę Miejskiego Klubu Sportowego Zorza Dobrzany prowadzonego trenera Witolda Kuczyńskiego. Drużyna Zorzy czasy swej krótkiej świetności ma już niestety za sobą, a w lidze okręgowej znalazła się w tym sezonie po spadku z ligi piątej.
Niektórzy z łobeskich kibiców pamiętają doskonały mecz Zorzy z Lechem Poznań w Pucharze Polski w sezonie 2002/2003 - niestety przegrany po dogrywce i serii rzutów karnych stosunkiem 1-3.
Dość historii. Obecnie Zorza to zupełnie inna drużyna, która po sześciu kolejkach ligi okręgowej z przewagą jednego punktu nad Światowidem zajmuje 11 pozycję w tabeli. Mecz zapowiada się dość emocjonująco ze względu na to iż Światowid zremisował bezbramkowo z silną drużyną z Dobrej Szczecińskiej jednocześnie strącając ją z fotela lidera. Na pewno ucieszyli się z tego faktu tak piłkarze jak i kibice Sparty Węgorzyno, która to pokonała właśnie Zorzę Dobrzany stosunkiem 1:4.
Dobrzańscy zawodnicy na pewno będą chcieli zawalczyć o pozostanie w środkowej części tabeli, a także zadośćuczynić swoim kibicom zeszłotygodniową porażkę. Dodatkowym smaczkiem meczy jest fakt, iż w drużynie z Dobrzan występuje obecnie, wychowanek łobeskiego klubu - Krzysztof Obolewicz zwany Obolem. Miejmy nadzieję, że zawodnicy obu drużyn stworzą dobre widowisko a pogoda jak i kibice dopiszą.
Zapraszamy wszystkich chętnych także na przedmecz drużyn juniorów, który rozpocznie się o godzinie 13:30. Nie wszyscy zapewne śledzą rozgrywki juniorskie więc mogą nie wiedzieć, że łobescy juniorzy liderują w swojej tabeli z 15 punktami na koncie. Zapraszamy
Ehrle Dobra Szczecińska - Światowid Łobez 0:0
Skład Światowida: Krystosiak - Brona, Osiński, Kacprzak, Koba - Iwachniuk, Kulczynski, Grzywacz, Mosiądz (od 65 min. Ostaszewski) - Wielgus(od 75 min. Zielonka), Momot. Ponadto w kadrze: Marczak, Łań, Zych.
Żółte kartki: Grzywacz, Momot, Brona.
Początek meczu należał nieoczekiwanie do drużyny łobeskiej. W 2 min. prawą stroną boiska uciekł Iwachniuk, wpadł z piłką w pole karne przeciwnika i ostro, płasko dośrodkował wzdłuż linii pola bramkowego. Niestety nadbiegający Momot nie trafił w piłkę. Minutę później doszło pod bramką Ehrle do olbrzymiego zamieszania, w którym strzały piłkarzy łobeskich były w ostatnim momencie blokowane, a ostatni z nich minął o centymetry słupek bramki. Później gra się wyrównała, a z czasem do głosu zaczęli dochodzić gospodarze. Stworzyli oni sobie trzy dogodne sytuacje. Świetnie dysponowany tego dnia Krystosiak nie dał się jednak zaskoczyć, broniąc strzały z najbliższej odległości. Po przerwie przewaga należała do lepszej kondycyjnie drużyny Światowida, a gospodarze groźnie kontratakowali. W 60 min. doskonałą akcję indywidualną przeprowadził aktywny tego dnia Wielgus. Minął kilku przeciwników, wyszedł sam na sam z bramkarzem Ehrle, ale uderzył prosto w niego. Dogodnej okazji nie wykorzystał również Ostaszewski. Przerzucił on wybiegającego z bramki bramkarza gospodarzy, ale strzelił niecelnie. W odpowiedzi napastnik Ehrle w sytuacji sam na sam z Krystosiakiem trafił w boczną siatkę. W 80 min. kapitalnym strzałem z powietrza z 25 m popisał się wprowadzony niedawno Zielonka. Jego "bomba" wylądowała na spojeniu słupka z poprzeczką. Ostatnie minuty to seria rzutów rożnych dla drużyny Ehrle. Raz świetnie, instynktownie obronił Krystosiak a raz po strzale głową piłka musnęła słupek łobeskiej bramki. Ostatecznie wynik nie krzywdzi żadnej ze stron. Obie drużyny mogły przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Należy pochwalić młody zespół Światowida za podjęcie walki z ostro, a czasami nawet brutalnie grającą drużyną lidera i wywiezienie z gorącego terenu jednego punktu.
Władze ZZPN rozlosowały pary II-go rzutu Pucharu Polski. Światowid zagra na własnym stadionie 12 września 2007 roku (środa) o godzinie 17:00 z Polonią Płoty. Napewno będzie to atrakcyjne widowisko dla kibiców, gdyż mecze Światowida z Polonistami zawsze wywoływały spore emocje. Zapraszamy.
Skład: Krystosiak - Brona, Kacprzak, Osiński - Koba, Mosiądz (od 65 minuty Ostaszewski), Iwachniuk (od 85 minuty Michałowski), Rokosz (od 46 minuty Duczyński), Grzywacz - Zielonka (od 46 minuty Wielgus), Momot
W sobotę podopieczni Mariusza Poniewiera podejmowali na własnym boisku Dąbrovię. Po wysokim zwycięstwie w Pucharze Polski zmotywowani piłkarze i kibice liczyli na pierwsze zwycięstwo w lidze. Mecz seniorów poprzedzili juniorzy, którzy swój mecz wygrali 2:0. Teraz kolej była na starszych kolegów. Światowid rozpoczął mecz z kilkoma zmianami taktycznymi. Pierwsza połowa nie spełniła oczekiwań kibiców, była nudna a drużyny grały asekuracyjnie. Dużo strat w środku pola, mało aktywni napastnicy to sprawiło, że Światowid oddał 4 strzały w pierwszej połowie. Druga połowa była bardziej interesująca. Trener w przerwie meczu przeprowadził dwie zmiany za Rokosza i Zielonkę wprowadził Wielgusa i Duczyńskiego. Rozpoczynający od początku meczu na prawej stronie Iwachniuk drugą połowę zagrał już na swojej nominalnej pozycji. Gra się ożywiła, ataki przeprowadzały obie drużyny. Raz jedna raz druga. Pierwsi bramkę mogli strzelić goście. Osiński licząc na sędziego, że podniesie chorągiewkę puścił zawodnika gości w sytuacje sam na sam z Krystosiakiem. Umiejętności bramkarza Światowida sprawiły, że dalej był remis. W odpowiedzi minutę później, Iwachniuk uprzedza bramkarza gości na 16 metrze, piłkę dostaje Duczyński, ale nie potrafi pokonać dwóch piłkarzy Dąbrovi stojących w bramce. Kolejną sytuacje stwarza ponownie, Iwachniuk tym razem dogrywa do Momota, który nie potrafi strzelić z pięciu metrów bramki. Na boisku pojawia się w trakcie Ostaszwski, który przeprowadza kilka ciekawych akcji lewą stroną. W 80 minucie kilka krótkich podań przed polem karnych rywala następnie Iwachniuk wpada w pole karne z piłką, niefortunnie ją gubi, ale przejmuje Wielgus i oddaje strzał. 1:0 prowadzi ŚWIATOWID. W 90 minucie Wielgus w sytuacji sam na sam przegrywa pojedynek z bramkarzem gości, ale piłkę odbitą przez bramkarza przechwytuje Michałowski i podwyższa wynik meczu. Był to jego pierwszy kontakt z piłką. Po wznowieniu gry sędzia zakończył spotkanie. 25 sierpnia Światowid po raz pierwszy w tym sezonie odnosi zwycięstwo w lidze okręgowej pod wodza Mariusza Poniewiery. Dobra zmiana przeprowadzona przez trenera sprawiła, że Światowid strzelił więcej niż jedna bramkę. Powodzenia w następnym meczu.
Światowid Łobez vs. Dąbrovia Stara Dąbrowa. To juą po raz 3 w tym sezonie Światowid zagra przed własna publicznością. W sobote o 17:00 rozpocznie sie mecz. Po dobrej postawie w derbach z Sarmata i wysokim zwyciestwie w Pucharze Polski czas na pierwsze zwyciestwo w sezonie. ZAPRASZAM 25 sierpnia godz. 17:00.
19 sierpnia o godzinie 17-00 Światowid bedzie podejmował w wyjazdowym meczu Koronę Stuchowo ktora przegrala dwa mecze z rzedu i nie strzelila zadnej bramki a straciła aż osiem. Druzyna z Łobza staje przed wielka szansa zdobycia kompletu punktów. Zapraszam serdecznie w niedziele do Stuchowa!!!
Przy wspaniałej pogodzie i bardzo głośnym dopingu kibiców łobeskich i Dobermanów rozpoczął sie mecz trzeciej kolejki pomiedzy Sarmatą a Światowidem .
I połowa to tak najkrócej można powiedzieć , że się "odbyła "zespoły grał asekuracyjnie nie próbując atakować większą ilością zawodników. Efekt był taki ,że przez 45 min. goście stworzyli dwie sytuacje. jednej nie wykorzystał Dudek a przy drugiej Krystosiakowi pomógł słupek.
II połowa już od początku przyniosła zmiane wyniku . Akcje rozpoczeli nasi ale Kobi zamiast wyłożyć piłkę Kacprzakowi stracił ją i spowodował szybki kontratak Dobrzan. W głównej roli wystapił Olechnowicz , który niczym błyskawica przemknął z piłką z 40 m i w polu karnym oddał strzał po tzw. krótkim rogu . Źle ustawiony Krystosiak niestety był bezradny. Jak sie okazało później była to akcja , która obudziła śpiących do tej pory gospodarzy. Kilka zmian i nasi zaczeli grać śmielej .W 60 min. rzut wolny wykonywał Momot uderzył też po krótkim rogu bramki Lewika ale ten interweniował na tyle szczęśliwie ,że piłka trafiła w słupek a następnie pod nogi Koby . Kiedy wszyscy widzieli piłkę w bramce stało sie coś nie wytłumaczalnego Kobi nie trafił w gałę w czym podobno pomógł mu Osiński i tak została zaprzepaszczona pierwsza dogodna sytuacja w meczu. Nastepna akcja i znów w roli głównej Momot , który wyszedł sam na sam z Lewikiem ale zbyt daleko wypuścił sobie piłkę i pozostało mu dograć do Penego , który nie trafia czysto i piłka spada pod nogi Grzywacza a ten strzela obok bramki. Jak mówi stare powiedzenie "Do trzech razy sztuka" . rehabilituje sie Iwachniuk , który dochodzi do tzw. beznadziejnej piłki odgrywa do Wielgusa , który silnie wrzuca w pole karne do nadbiegającego Ostaszewskiego . Ten mija się z piłką ale biegnący za nim Kieruzel ( pomocnik Sarmaty) już nie miał problemów z pokonaniem zaskoczonego Brodowicza. Do konca pozostaje 5 min. i już nic się nie zmienia . Chwała chłopakom za detrminacje i grę zwłaszcza w II połowie.
Skład : Krystosiak- Łań (od 60 min. Ostaszewski) , Brona, Osiński,Sygnowski( od 46 min.Rokosz) Koba, Kacprzak( od 75 min. Zielonka), Grzywacz ( od 70 min. Wielgus), Mosiądz, Iwachniuk, Momot rez. Marczak, Duczyński, Zych M
15 sierpnia o godz. 17 rozpoczną się pierwsze derby naszego powiatu w nowym sezonie rozgrywkowym ligi okręgowej. Przy ulicy Siewnej 1 Światowid podejmie Sarmatę. W pierwszych 2 kolejkach Światowid nie zdobył żadnego punktu, strzelił 2 bramki a stracił 6. Bilans jest ujemny. Inny natomiast ma Sarmata zdobyła 4 pkt, strzelając 5 bramek tracąc tylko 2. Wszystkich chętnych ZAPRASZAM w środę dniu wolnym od pracy na mecz derbowy.
W niedziele 12 sierpnia o godz. 16:30 Światowid rozegra swój drugi mecz w nowym sezonie 2007/2008 tym razem na wyjeździe w Kołbaczu z Fagusem. ZAPRASZAM!!! na spotkanie w niedzielne popołudnie w Kołbaczu mam nadzieje ze tym razem chłopakom się powiedzie.
Przedmecz juniorów o godz. 14:00