Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
Witamy
Witaj w portalu kibiców klubu MLKS Światowid Łobez.
Koniec projektu [']
Hej.
Z przykrością informuję, że prowadzony od wielu lat projekt kończy swojego żywota i będzie zamknięty.
Ruch na stronie zmalał, aktywność użytkowników jest zerowa, a niektóre informacje zdążyły się już przedawnić. Do tego koszty utrzymania serwera drastycznie wzrosły, co powoduje, że jego utrzymanie staje się nieopłacalne.
Aktualny format strony przegrał z Facebookiem oraz częściowo z Ligowcem. I tam zawsze możemy się spotkać.
Witryna będzie jeszcze dostępna przez jakiś czas - do końca aktualnego abonamentu na serwer (maksymalnie do końca maja 2021).
Jeśli do tego czasu znajdę jakieś tańsze rozwiązanie - strona będzie dalej dostępna.
Dziękuję wszystkim za dotychczasową aktywność, nawiązane znajomości oraz wspólne mecze i turnieje kibiców. Te wspomnienia pozostaną na zawsze!
W niedzielne popołudnie 16go października ekipa MLKS Światowid Łobez rozegrała swój ostatni mecz w rundzie jesiennej (w ostatniej kolejce pauzujemy ze względu na nieparzystą liczbę drużyn w grupie). Naszym rywalem był Lotnik Czarne który podejmował nas na boisku ze sztuczną murawą w Płotach.
Mecz w pierwszej połowie nie układał się do końca po naszej myśli (jak to w niedzielę często bywa) bo gra była momentami wyrównana a jeśli uwidaczniała się nasza przewaga to ciężko było zamienić ją na gole. Nie było jednak aż tak źle by nie strzelić żadnego gdyż trafiliśmy do bramki rywali dwukrotnie. Druga połowa zaczęła się dość podobnie ale bez wątpienia najlepsze czy wręcz zabójcze okazało się ostatnie 15 minut w których strzeliliśmy aż cztery gole a nasz bramkarz, pomiędzy trzecią a czwartą bramką, obronił rzut karny - podyktowany jak najbardziej słusznie.
Koniec końców zwyciężyliśmy 6:0 a komentarza kapitana Oskara Szostaka - "Dobrze, że nie przegraliśmy" - nie należy na pewno odnosić do ostatnich piętnastu minut meczu. Sprawdziła się stara piłkarska maksyma o tym że "gra się do końca"
Bardzo żałujemy, że nie wiedzieliśmy o tym wcześniej ale dzięki www.lobez24.pl - podczas ostatnich 35 minut meczu prowadzona była na żywo relacja video. Gdybyśmy wiedzieli na pewno wrzucilibyśmy link do niej.
Można jednak ją odtworzyć na profilu lobez24.pl - Relacja LIVE
W ciągu kilku najbliższych dni powinno się pojawić krótkie podsumowanie tej rundy.
Czekamy na wiosnę w fotelu lidera, jednak nie odpuszczamy ani na moment. Walczymy o lepszą przyszłość MLKS Światowid Łobez - Od Zawsze Na Przekór Tym Co Nie Wierzą.
Sobotni wieczór. Za oknem ciemno i zimno. Runda ma się ku końcowi więc troszeczkę historii.
MLKS Światowid Łobez w sezonie 2016/2017 występuje w I grupie rozgrywek zachodniopomorskiej B Klasy. Nie ma specjalnie sensu opisywać dlaczego w tej właśnie lidze się znaleźliśmy ale na pewno warty odnotowania jest fakt iż nie znaleźliśmy się w niej w wyniku spadków spowodowanych słabą grą. Muszę podkreślić ten fakt ze względu na to, że MLKS Światowid Łobez w rozgrywkach B Klasy występował dotąd (oprócz poprzedniego i obecnego sezonu) jedynie przez trzy sezony. Były to trzy sezony pod rząd począwszy od 1963 roku w którym powstał Międzyzakładowy Ludowy Klub Sportowy Światowid Łobez.
W pierwszym w historii sezonie drużyna Światowida w grupie 12 drużyn zajęła ósmą pozycję - Trener Eugeniusz Szczepanik.
W drugim sezonie było już znacznie lepiej bo pozycja końcowa to miejsce trzecie - Trener Mieczysław Krall. Trzeci sezon to już miejsce pierwsze i awans do A Klasy - Trener Stanisław Kapilewicz. Światowid zdobył wtedy 34 punkty zaś drugi Orzeł Żydowce i trzecia Arkonia Szczecin po 30. Nasz bilans bramkowy wyniósł 50-25.
W tamtych latach na boiskach B klasy mierzyliśmy się takimi drużynami jak: Stal Huta Szczecin, Arkonia II Szczecin, Czarni Szczecin, Budowlani Szczecin, Rybak Świnoujście, LZS Dobrzany, Wiarus Szczecin, Fala Trzebiatów, Orzeł Żydowce (Szczecin), Pionier Szczecin, Sparta II Gryfice, Fala Międzyzdroje, Piast Chociwel, Świt Skolwin (Szczecin), Promień Tanowo (Szczecin), Polonia Płoty. Jak widać dominowały drużyny ze Szczecina i okolic.
W łobeskiej drużynie grali wtedy i później: Bramkarze: Mirosław Jankowski, Mikołaj Kondratowicz, Edward Gaweł Obrońcy: Józef Michnowicz, Jerzy Gozdowski, Waldemar Skarbiński, Wincenty Woźniewicz, Eugeniusz Krawczyński, Ryszard Kinne, Kazimierz Korżak, Witold Markiewicz, Waldemar Mężyński, Roman Cybulski Pomocnicy: Czesław Paczkowski, Stanisław Przybylak, Jan Smyk, Ryszard Tadych, Marian Szyjka, Henryk Juńczyk, Władysław Szkiecin, Wiesław Baka, Mieczysław Jursza, Zdzisław Bogdanowicz Napastnicy: Jan Tracz, Jerzy Pomykalski, Andrzej Belina, Andrzej Słaby, Ryszard Olchowik, Mieczysław Witas, Roman Ciesiński, Jerzy Nuncek, Jerzy Wołosz, Eugeniusz Szczepanik.
Po tym historycznym, bo pierwszym, awansie MLKS Światowid Łobez nigdy więcej nie spadł do B klasy. Aż do feralnego 2015 roku.
W następnym sezonie po wspomnianym awansie Światowid Łobez awansował od razu z A klasy do Ligi Okręgowej. Historia lubi się powtarzać
PS: Artykuł powstał w oparciu o bezcenną "Historię Sportu Łobeskiego 1945-2007" autorstwa nieocenionego Zdzisława Bogdanowicza którego niniejszym serdecznie pozdrawiam. Filip Mężyński
MLKS Światowid Łobez rozpoczął nowy sezon piłkarski w najniższej klasie rozgrywkowej. Brak perspektyw, problemy kadrowe i finansowe nie nastrajały pozytywnie. Ale to wszystko już chyba za nami. Ale od początku.
Najpierw zmuszeni byliśmy rozstać się z naszym trenerem Dariuszem Kęsym który otrzymał propozycję od działaczy ze swego rodzinnego Reska którzy zaproponowali mu prowadzenie tamtejszej Mewy. W chwili gdy padła ta propozycja w MLKSie nie działo się nic co dawało nadzieję, na to, że będziemy walczyli o cokolwiek więcej niż o przetrwanie. Darek dawał z siebie od dawna już dużo więcej niż było od niego wymagane a tak naprawdę trudno było cokolwiek wymagać od kogoś kto robił to społecznie, bez wynagrodzenia. Serdecznie dziękujemy mu za wszystko co zrobił dla MLKSu przez te kilka ciężkich lat (dokładnie 5,5 roku).
Odszedł trener. Zaraz po tym odeszło też kilkoro zawodników którzy dali się przekonać działaczom "innego" klubu.
Czy mogło być gorzej?
Niespodziewanie zwrot akcji nastąpił w czerwcu gdy na konto Klubu wpłynęła pewna kwota od Gminy Łobez. Nie znamy szczegółów ale kwota ta miała zabezpieczyć część zaległych zobowiązań.
Kolejny zwrot to już miesiąc sierpień gdy doszło do spotkania z pierwszym inwestorem w Łobeskiej Strefie Ekonomicznej który to wyraził zainteresowanie sponsorowaniem MLKS Światowid Łobez. Spotkanie to przebiegało w bardzo sympatycznej atmosferze i zakończyło się podpisaniem wstępnej umowy sponsorskiej z nowopowstałym polskim oddziałem łotewskiej spółki ECO Revolution. Już następnego dnia pierwsza umówiona kwota pieniędzy wpłynęła na konto Klubu.
W związku z tym natychmiast ożywieniu uległa sytuacja wszystkich związanych z MLKSem. Informacja została przekazana wszystkim wiernym zawodnikom. Rozpoczęto także rozmowy z kilkoma innymi których moglibyśmy pozyskać. Zaczęto także szukać trenera. Jako, że liga nie jest jakoś specjalnie wymagająca a pieniędzy wciąż nie jest zbyt dużo poszukiwania rozpoczęto od osób z Łobza. Jednakże żadna z którymi rozmawiano nie wyraziła chęci poprowadzenia naszego zespołu. Gdy zabrakło już pomysłów na to do kogo można byłoby się zwrócić zdecydowano odezwać się do Ryszarda Jamrożego, nie licząc specjalnie na sukces. Jakież było zdziwienie działaczy gdy trener Jamroży, po przedstawieniu sytuacji w jakiej znalazł się Światowid, zgodził się bez wahania. Trener ów jest wszystkim łobeskim kibicom świetnie znany bo to właśnie on doprowadził MLKS Światowid Łobez do ostatniego z awansów - do V ligi w sezonie 2010/2011.
Oto słowa v-ce prezesa Artura Andrusieczki:
"Niezmiernie cieszy możliwość współpracy z takim trenerem, to profesjonalista znający nasze realia. Już raz poprowadził nasz zespół do sukcesu, i bez wahania mogę powiedzieć że jeszcze wiele sukcesów przed nami. Jednocześnie chcielibyśmy podziękować Darkowi, który był z nami w tych najtrudniejszych chwilach przez ostatnie cztery lata. Zawsze mogliśmy na Niego liczyć i On też zawsze może liczyć na nas."
Trener już jest, więc teraz trzeba mu znaleźć ludzi do trenowania. Na szczęście są w Łobzie, i nie tylko w nim, tacy dla których MLKS Światowid Łobez wciąż coś jeszcze znaczy i udało się skompletować dosyć solidną grupę zawodników którzy obiecali, ni mniej ni więcej, awans.
Oto oni:
Rząd górny od lewej: Staszek Sulima, Paweł Szymański, Artur Andrusieczko, Artur Kołodzieżny, Bartek Wierzchowski, Wojtek Modzelan - bramkarz, Oskar Szostak (kapitan), Krystian Wojciechowski, Grzesiek Łaszczuk, Marcin Pietrzyk - Prezes, Ryszard Jamroży - Trener, Mikhail Chuzhaikin - Eco Revolution
Dolny rząd od lewej: Andrzej Sikora, Tomek Rokosz, Patryk Włóka, Jacek Demczuk, Bartek Szymański, Paweł Kuś, Mateusz "Papaj" Ostaszewski.
Brakuje na zdjęciu: Łukasz Falkiewicz - bramkarz, Artur Misztela, Łukasz Pudełko, Konrad Sobala, Zielonka Łukasz
Liczymy na wszystkich zawodników bez wyjątku ale szczególnie cieszy powrót do Łobza Patryka Włóki z Błękitnych Stargard (wypożyczenie) a także powrót po kontuzji Oskara Szostaka, który został wybrany na kapitana drużyny.
Kilka dni temu Pan Aleksandrs Sivaks - właściciel firmy Eco Revolution Polska poprosił o szczegółowe zestawienie potrzeb sprzętowych zawodników MLKS Światowid Łobez.
MLKS Światowid Łobez rozpoczął rundę jesienną sezonu 2016/2017 od spotkania na własnym boisku. Mecz ten zapisze się w historii przez to, że w ciągu zaledwie ośmiu minut od rozpoczęcia gry nasi zawodnicy zdobyli trzybramkowe prowadzenie (3, 5 i 8) minuta meczu. Rywale mimo dobrej gry w środku pola nie zawiesili zbyt wysoko poprzeczki i ulegli aż 5:2.
Bramki w tym meczu strzelali Tomek Rokosz, Bartek Wierzchowski, Mateusz Ostaszewski i dwukrotnie Patryk Włóka
Wszystkie są do obejrzenia na portalu Lobez24.pl - http://lobez24.pl/?news=0460
Dzisiejszy mecz wyjazdowy z Gardominką Mechowo MLKS Światowid Łobez wygrał 2:8. Bramki strzelali Patryk Włóka pięciokrotnie oraz Mateusz Ostaszewski, Artur Kołodzieżny i Jacek Demczuk.
Nie chciałbym być banalny ale wszystko to pozwala patrzeć z nadzieją w przyszłość i miejmy nadzieję że tym razem tlenu nie zabraknie
MLKS Światowid Łobez - Od Zawsze Na Przekór Tym Co nie Wierzą
W rozegranym w niedzielny wieczór 24 kwietnia meczu o mistrzostwo Klasy B drużyna MLKS Światowid Łobez zremisowała w Trzebiatowie z tamtejszą Regą II Trzebiatów wynikiem 2:2.
Przed meczem wynik taki wzięlibyśmy w ciemno, choć jechaliśmy do lidera, jak zawsze, z zamiarem zdobycia trzech punktów. Jednakże po meczu czuć w drużynie spory niedosyt, gdyż bliscy byliśmy zgarnięcia pełnej puli.
Miejmy nadzieję, że jest to dobry prognostyk na kolejne mecze, jak i spora motywacja do dalszej walki.
Relacja z portalu Łobez24.pl
"Od początku spotkania podopieczni Dariusza Kęsego stwarzali sobie dogodne sytuacje. W 11 minucie spotkania idealne dośrodkowanie z głębi pola perfekcyjnie wykorzystał Dawid Kamiński - Światowid prowadził 0:1. Zaledwie 5 minut później gospodarze wykorzystali błąd jednego z obrońców i doprowadzili do remisu. W 33 minucie po dokładnym dośrodkowaniu z rzutu wolnego Krzysztof Zawierucha z 5 metrów umieścił piłkę w siatce Regi. Światowid po raz drugi prowadził w tym spotkaniu. Pod koniec pierwszej połowy gospodarze wywalczyli rzut różny. Po dośrodkowaniu piłka odbiła się od jednego z obrońców Światowida i wpadła do bramki dając liderowi z Trzebiatowa remis.
W drugiej połowie piłkarze ŁOBESKIEGO klubu cofnęli się na własną połowę, oddali inicjatywę gospodarzom i czekali na dogodne kontrataki. Zawodnicy Regi nie mogli poradzić sobie z zagęszczoną obroną Światowida a podopieczni Kęsego przeprowadzali coraz groźniejsze kontrataki. W 72 minucie Dawid Kamiński mógł podwyższyć wynik spotkania ale na drodze piłki do siatki stanęła poprzeczka. W samej końcówce spotkania goście przeprowadzili idealny kontratak i stanęli przed szansą zdobycia zwycięskiej bramki. Niestety zmęczenie dało już o sobie znać a strzał oddany w sytuacji sam na sam był zbyt lekki i prosto w bramkarza. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2."
Jesteśmy ciągle w grze choć problemy nas nie opuszczają. Liga ruszyła, Trzy kolejki za nami. Jeden mecz zremisowany, jeden w plecy i jeden do przodu z piękną bramką Papaja.
Nie ma co pisać o kolejnych walkach, podchodach, intrygach, bałaganie i innych smutach.
Pozytywne jest to, że za sprawą łobeskich włodarzy nastąpi w końcu podział w budynku klubowym tego co należy do MLKS Światowid Łobez a tego drugiego klubu.
Perspektywy na przyszłość jakieś są i robimy wszystko żeby było jak najlepiej.
W drużynie mamy trzech nowych zawodników. Dwaj z nich wracają do "macierzy" po krótkiej przygodzie w tym drugim klubie - Dawid Kamiński i Konrad Sobala, natomiast trzeci - Krzysztof Zawierucha przyszedł z Radowii Radowo Małe.
Jako pewien pozytywny akcent uznajemy fakt, że zgłasza się do nas co raz więcej osób chętnych do gry - obecnie dwóch bardzo wartościowych zawodników z Łobza i jeden z Nowogardu - niestety ich status w obecnych klubach nie pozwala na grę w MLKS Światowid Łobez. Czekamy cierpliwie.
Na razie tyle.
Zapraszamy Wszystkich na Mecze.
MLKS Światowid Łobez - Od Zawsze Na Przekór Tym Co Nie Wierzą
Kilka dni temu w budynku Urzędu Miejskiego w Łobzie odbyło się spotkanie członków "tego 'drugiego" klubu. Wśród zaproszonych gości był Prezes ZZPN Jan Bednarek oraz Burmistrz Łobza Piotr Ćwikła.
Nie interesowałoby nas to w ogóle gdyby nie fakt że spotkanie owo dotyczyło głównie MLKS Światowid Łobez. Nikogo jednak z zarządu MLKS'u nie zamierzano na nie zapraszać. Nie bardzo wiemy jaki był początkowy jego przebieg, możemy się jedynie domyslac, że na tyle farsowny że prezes Bednarek postanowił je przerwać do momentu aż znajdą się na sali główni zainteresowani w osobach prezesów MLKS Światowid Łobez.
Po ich przybyciu, co już wiemy z całą pewnością, okazało się że chodzi o pieniądze które "ten drugi" klub winny jest MLKS'owi. Chodziło o to, żeby MLKS zrezygnował z należnych mu pieniędzy (pozwalających na spłatę zaległych zobowiązań finansowych) na rzecz "tego drugiego" klubu.
Dyskusja na forum ogólnym nie miała większego sensu więc spotkanie oficjalne zostało zakończone a dalsze rozmowy odbyły się już w gabinecie burmistrza w węższym gronie. Nie były to jednak prośby czy nawet twarde biznesowe negocjacje a jedynie stawianie jednostronnych warunków czy najzwyklejszy szantaż bo jak inaczej nazwać groźby o rozwiązaniu stowarzyszenia i pogonieniu wszystkich dzieci.
Finał rozmów był taki, że MLKS Światowid Łobez na prośbę prezesa ZZPN zrzekł się na rzecz "tego drugiego" klubu części ich długu. W zamian za to burmistrz zobowiązał się pomóc w rozwiązaniu wszystkich zaległych spraw dotyczących MLKS'u oraz pomoc w nadchodzącym roku 2016. Ów klub zobowiązał się tylko do tego iż dotrzyma terminu zapłaty (trzeciego z kolei) ustalonej sumy.
Organizownie spotkania z prezesem Związku po to by się poskarżyć i wymóc na nim by ten wymógł na MLKS'ie jakieś krzywdzące dla niego decyzje to naprawdę nieprofesjonalne i niepoważne. Czy nie możemy się dogadać w Łobzie sami, bez udziału osób trzecich i fochów czy szantaży?
Ostatni mecz rundy jesiennej z Lotnikiem Czarne przegrywamy 1:6. Zagraliśmy w 10 a kończyliśmy w 8 bo bramkarz musiał zejść z boiska w 70 minucie a chwilę później dostaliśmy czerwoną kartkę. Mimo, że sędzia ewidentnie nie ogarniał tego co się działo na boisku, bo puścił mnóstwo spalonych czy nadużył jednostronnie władzy przy czerwonej kartce to przyznać trzeba że ekipa Lotnika Czarne była dziś zdecydowanie lepsza, szybsza i składniejsza. Po prostu nas rozklepała i zabiegała.
Jedyną bramkę dla nas strzelił Urbański.
Teraz przerwa zimowa w której czeka nas ciężka praca aby na wiosnę stać się w końcu drużyną z prawdziwego zdarzenia czyli taką która jest pełna, która trenuje i rozgrywa wszystkie mecze a może nawet i wygrywa. Chcesz nam w tym pomóc to serdecznie zapraszamy.
MLKS Światowid Łobez - Lotnik Czarne 1:6
Skład MLKS Światowid Łobez:
Falkiewicz Ł. - Andrusieczko A. - Kęsy D. - Kuś P. - Łaszczuk G. - Okrasa M. - Ostaszewski M. - Sikora A. - Sulima S. - Urbański P.
PS: w związku z niejasną wciąż sytuacją w Redze Trzebiatów, zaległy mecz rozegrany zostanie już w 2016 roku.
W sobotnie popołudnie 7go listopada MLKS Światowid Łobez rozegra na własnym boisku ostatni mecz rundy jesiennej sezonu 2015/2016. Przeciwnikiem łobezian będzie drużyna Lotnika Czarne.
Mecz rozpocznie się o godzinie 13:45 na Stadionie Miejskim w Łobzie przy Ulicy Siewnej.
MLKS Światowid Łobez rozegrał dziś na własnym boisku kolejny mecz rozgrywek Bklasy sezonu 2015/2016. Przeciwnikiem łobezian była drużyna Orła Mrzeżyno.
Mecz rozpoczęliśmy w dziewięcioosobowym składzie co absolutnie nie przeszkodziło już w pierwszej minucie cieszyć się z prowadzenia. Artur Andrusieczko wykorzystał niedokładne, początkowe ustawienie zawodników Orła i podał daleką piłkę do Mateusza Ostaszewskiego który to po jej przyjęciu nie dał szans bramkarzowi gości.
Od około 30 minuty graliśmy już w dziesięciu gdyż dojechał kolejny z naszych zawodników, niestety ostatni tego dnia. Po ogólnym badaniu się przez obie strony udało się gościom wyrównać. Jednak dość szybko odpowiedział na nią po raz drugi Ostaszewski. Orzeł nie pozostawał zbyt długo dłużny i znów wyrównał, choć wielu uznało tę bramkę za kontrowersyjną gdyż zawodnik gości mógł być na spalonym. Koniec końców pierwsza połowa zakończyła się remisem 2:2.
Druga połowa to ostrożna gra obu drużyn a w wykonaniu Światowida zdecydowanie zachowawcza i defensywa. Jednak w 85 minucie mający dobry przegląd tego co aktualnie dzieje się na boisku Artur Andrusieczko wykonał coś czego sam się chyba nie spodziewał bo pociągnął mocno piłkę z lewej, słabszej, nogi na bramkę a ta uniemożliwiła, swym dość dziwnym lotem, pewne złapanie jej przez bramkarza gości i zmusiła do jej "wyplucia". Na to jednak przygotowany był Oskar Szostak który pakując pewnie piłkę do bramki ustalił wynik tego spotkania.
Sensacja, fart czy może mądra gra mimo ponownych braków kadrowych - nie ważne. Ważne trzy punkty.
MLKS Światowid Łobez - Orzeł Mrzeżyno 3:2
Bramki dla MLKS Światowid Łobez:
Mateusz Ostaszewski X 2
Oskar Szostak